W niedzielę 21 czerwca o godzinie 16:00 na Stadionie Miejskim w Lublińcu przyszło nam się zmierzyć z drużyną Młodzika młodszego Rakowa Częstochowa.
Zgodnie z ustaleniami trenerów spotkanie składało się z trzech 25min części i trzeba przyznać, że goście dali nam solidną lekcję piłki nożnej, potwierdzając swoją grą statut jednej z najlepszych akademii w Polsce.
Pierwsze 25min w wykonaniu naszych młodych piłkarzy wyglądało na prawdę dobrze, pomimo faktu, że to przyjezdni przejęli od początku inicjatywę, czego się z resztą spodziewaliśmy. Natomiast intensywność i tempo gry jakie narzucił Raków, sprawiły że byliśmy w stanie dotrzymać im kroku jedynie w pierwszej tercji.
Wraz z utratą sił nasza jakość w grze zaczęła drastycznie spadać, a przewaga gości rosła wprost proporcjonalnie do upływu czasu, aż przerodziła się w totalną dominację.
Przerwa związana z sytuacją epidemiczną wyraźnie odbiła się na kondycji naszych podopiecznych, co potwierdza kolejny sparing. Natomiast po zespole z Częstochowy nie było jej widać w ogóle, za co rywalom należy się szczególne uznanie.
Chcąc rywalizować z drużyną o tak dużej jakości, musisz mieć na prawdę dużo “zdrowia”, którego akurat tego dnia nam zabrakło.
Nie zmienia to jednak faktu, że młodzi piłkarze Sportingu dali z siebie wszystko, zostawili serce na boisku i mimo niekorzystnego przebiegu spotkania, walczyli do końca o zdobycz bramkową, tworząc całkiem sporo sytuacji strzeleckich. W grze widać też było kilka elementów, nad którymi pracujemy odkąd wróciliśmy do treningów. Tak więc ze szkoleniowego punktu widzenia mecz przyniósł sporo pozytywów, które kibicom na pierwszy rzut oka zauważyć jest ciężko, a które na pewno zaprocentują w przyszłości.
Relacja ze spotkania dostępna w poniższych linkach dzięki naszemu partnerowi Protrainup:
Trener:
Adrian Kucharski