W piątek 20.05.2022 drużyna orlików Sportingu podejmowała na wyjeździe klub Lotnik Kościelec. Po nierównomiernym i pełnym emocji meczu wygrywamy 5:2.
Mecz nie rozpoczął się dla Sportingu najlepiej, przez pierwsze 20 minut byliśmy niezwykle bierni, momentami wręcz ospali. Nie sprzyjało to grze ofensywnej, raczej byliśmy ustawieni nisko i z trudnościami przenosiliśmy grę do strefy średniej. W 23 minucie po kolejnej już serii błędów i braku odpowiedniego doskoku, tracimy bramkę na 0:1 i sytuacja nie zmienia się aż do gwizdka oznaczającego koniec pierwszej połowy spotkania.
Drugie 30 minut było w wykonaniu naszych chłopaków zdecydowanie lepsze niż pierwsza odsłona meczu. Po rotacjach w wyjściowym składzie i delikatnych zmianach w ustawieniu, Sporting stworzył sporo sytuacji strzeleckich, zarówno po dokładnie konstruowanych akcjach zespołowych, jak i bezpośrednio ze stałych fragmentów gry lub z kontry.
Już w 33 minucie zdobyliśmy kontakt z rywalem dzięki bramce Kuby Maronia, który otrzymawszy precyzyjne podanie Mateusza Kasztelana umieścił piłkę w siatce. Od tego momentu chłopcy poczuli, że mecz nie jest przegrany i jeszcze sporo mogą udowodnić na boisku. Kolejne minuty spotkania były pokazem solidnego pressingu zespołowego z naszej strony co momentalnie zaowocowało, gdyż już w 40 minucie Aleksander Sosnowski po kapitalnym odbiorze w centralnej części boiska oddaje strzał z dystansu i trafia między nogi bramkarza drużyny z Kościelca, tym samym zmienia wynik na 2:1 dla Sportingu.
Determinacja i wola walki chłopaków sprawiły, że udało nam się zdobyć kolejne 3 bramki w ciągu zaledwie 9 minut. W 44 i 47 minucie dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Mikołaj Krych, który to inteligentnie wbiegał na odbite piłki i zamieniał to na bramki. W 49 minucie natomiast Mikołaj dzięki swojemu podaniu notuje asystę przy fenomenalnej bramce z dystansu Jakuba Maronia, który to trafił w samo „okienko” bramki.
W ostatnich minutach meczu gospodarze w kilku akcjach przypomnieli, że potrafią grać ładną piłkę, ale wiele ofiarnych interwencji w defensywie zanotowanych przez naszych defensorów i postawa bramkarza uniemożliwiły naszemu przeciwnikowi widoczne zmniejszenie dystansu. Jedynie w 59 minucie po niepotrzebnym błędzie i kontrowersyjnej decyzji arbitra straciliśmy bramkę a spotkanie zakończyliśmy zwycięstwem 5:2.
Podsumowując, mimo słabej pierwszej połowy, chłopcy zagrali dziś na bardzo dobrym poziomie. Przede wszystkim na pochwałę zasługuje fakt, że nawet w ciężkim meczu, gdy to przeciwnik od początku spotkania narzuca tempo i reguły gry, jesteśmy w stanie na czas przejąć inicjatywę i swoim uporem i konsekwencją odwrócić losy meczu.
Relacje w postaci grafik dostępne w poniższych linkach dzięki naszemu partnerowi Protrainup:
Trener: Sebastian Radek
Asystent: Dominik Jelonek