W niedzielę 09.10.2022 na Stadionie Miejskim w Lublińcu, Sporting podejmował AKS Mikołów w ramach II ligi wojewódzkiej C2 Śląskiego ZPN.
Po zaciętej rywalizacji, pełnej zwrotów akcji, spotkanie zakończyło się rezultatem 2:2.
Pomimo nękających nas zewsząd chorób, kontuzji i wynikających z nich kłopotów kadrowych, udało nam się zebrać na mecz pokaźną, 17-osobową ekipę, która pokazała tego dnia kawał dobrej piłki, duże serce do gry i niemałe umiejętności.
Od pierwszego gwizdka sędziego młodzi piłkarze Sportingu przejęli inicjatywę, starając się narzucić swój styl i tempo gry.
Nasze akcje były składne i przemyślane, dzięki czemu stwarzaliśmy sobie na prawdę sporo sytuacji podbramkowych.
Do pełni szczęścia brakowało jedynie stanowczości, zdecydowania i skuteczności.
Przez pierwsze pół godziny, poza stałymi fragmentami, goście praktycznie nie zagrażali naszej bramce.
Niestety w 37 minucie, po rzucie wolnym, niefortunnie odbita piłka trafiła wprost do jednego z zawodników AKSu, który celnym strzałem wpakował ją do siatki.
Można powiedzieć, że była to surowa kara za nieco słabsze w naszym wykonaniu, ostatnie 10 minut pierwszej połowy.
Po zmianie stron gra się bardzo wyrównała, ale na boisko wkradło się jednocześnie sporo chaosu.
Momentami swoboda w środku pola była tak duża, że przypominało to walkę dwóch bokserów bez gardy.
Jeden i drugi zespół stworzył sobie w tym czasie sporo okazji, z tym że Sporting dużo bardziej klarowne.
W końcu w 70 minucie, po świetnym przeniesieniu piłki z bocznego sektora do środka i kapitalnym prostopadłym podaniu na wbiegającego z głębi napastnika, doprowadzamy do wyrównania.
Jedna i druga drużyna nie chciała się jednak zadowolić remisem, więc wymiana ciosów trwała w najlepsze, serwując wszystkim obserwatorom emocjonującą końcówkę.
W 75 minucie, po kolejnym rzucie wolnym, przyjezdni wychodzą po raz kolejny na prowadzenie, ale to nie załamuje naszych młodych piłkarzy.
W ciągu ostatnich 5 minut ciągle gościmy pod bramką zespołu z Mikołowa, co skutkuje rzutem karnym dla Sportingu i wyrównującym trafieniem na minutę przed końcem zawodów.
Trzeba powiedzieć otwarcie, że w porównaniu z pierwszym spotkaniem, które rozegraliśmy równe 6 tygodni temu w Mikołowie, zarówno cały zespół jak i każdy z zawodników z osobna, zrobili kolosalny postęp.
Pod względem boiskowej świadomości, organizacji gry, a także przygotowania fizycznego do piłki jedenastoosobowej, wyglądaliśmy o niebo lepiej niż przy okazji poprzedniej potyczki, dzięki czemu ogólny obraz gry jak i sam rezultat okazał się również nieporównywalnie lepszy.
Relacje w postaci grafik dostępne w poniższych linkach dzięki naszemu partnerowi Protrainup:
Trener:
Adrian Kucharski