W niedzielę 24.03.2024 Trampkarze zainaugurowali rundę wiosenną III ligi wojewódzkiej C1 PPN Częstochowa, wyjazdową potyczką z Lotem Konopiska.
Spotkanie było zacięte i emocjonujące, a jego losy ważyły się do ostatniego gwizdka sędziego, po którym to musieliśmy uznać wyższość gospodarzy w stosunku 2:1.
Chcąc podsumować zmagania jednym zdaniem z perspektywy naszego zespołu; był to mecz niewykorzystanych okazji oraz przespanych pierwszych 20 minut.
Niestety weszliśmy w spotkanie ze zbyt dużym respektem, by nie powiedzieć bojaźnią w stosunku do rywali, które jak się później okazało, były zupełnie nieuzasadnione.
Niepewność w działaniach do 20 minuty, przełożyła się na sporo niewymuszonych błędów indywidualnych, przez co w pozornie niegroźnych sytuacjach straciliśmy dwie bramki.
Zespół nie załamał się jednak taki obrotem boiskowych wydarzeń i prezentując dużą jakość piłkarską, jeszcze w pierwszej połowie odpowiedział trafieniem kontaktowym oraz licznymi okazjami strzeleckimi.
W drugich 40 minutach, mimo agresywnego i stanowczego początku gospodarzy, przejęliśmy inicjatywę, raz za razem zagrażając bramce Lotu.
Szukając gola wyrównującego, zaryzykowaliśmy bardzo otwartą grę, co otworzyło również furtkę dla miejscowych na szybkie kontry, które kilkukrotnie groźnie wyprowadzili.
Inicjatywa do ostatniego gwizdka należała jednak do Sportingu, ale mimo licznych, klarownych okazji strzeleckich, zarówno po akcjach indywidualnych, jak i świetnej momentami współpracy zespołowej, nie udało się odrobić strat.
Nie mniej jednak każdemu z zawodników należą się duże brawa za determinację do ostatniej minuty oraz dużą jakość piłkarską, którą niewątpliwie górowaliśmy nad przeciwnikami.
Pomimo faktu, iż stan murawy nie sprzyjał grze kombinacyjnej, wielokrotnie świetnie wychodziliśmy spod wysokiego pressingu rywala, cierpliwie budowaliśmy w strefie średniej i jedynym elementem brakującym w tej układance, było przygotowanie skutecznego podania na wolną przestrzeń za plecy obrońców.
Zanotowaliśmy natomiast wiele bardzo dobrych momentów w odbiorze wysokim, szczególnie w ostatnich 20 minutach rywalizacji i tylko świetna postawa bramkarza zadecydowała, że nic więcej nie wpadło do bramki Lotu.
Niewątpliwie na dużą uwagę zasługuje fakt, że w pierwszej jedenastce Sportingu wyszło zaledwie 4 graczy z rocznika 2009, których w szesnastoosobowej kadrze meczowej było tylko 6.
Jakby tego było mało, zameldowało się w niej także 3 młodych piłkarzy z rocznika 2011, z których dwóch zagrało od pierwszej minuty.
Każdy z rezerwowych dał wysokiej jakości zmianę, dokładając swoją cegiełkę do dobrego występu całego zespołu oraz potwierdzając swój indywidualny rozwój, który bez wątpienia jest naszym szkoleniowym priorytetem i najbardziej cieszy.
Ufamy procesowi, stawiamy na wiedzę, uczymy się i pracujemy dalej.
Relacje w postaci grafik dostępne w poniższych linkach dzięki naszemu partnerowi Protrainup:
Trener:
Adrian Kucharski