W środę 04.09.2024. drużyna Młodzika rozegrała wyjazdowe spotkanie III ligi wojewódzkiej D1 PPN Częstochowa z częstochowską Victorią.
Formalnie był to mecz 3 kolejki, natomiast dla nas stanowił inaugurację sezonu 24/25, ze względu na przełożenie dwóch pierwszych potyczek.
Niestety start rozgrywek nie okazał się dla nas pomyślny i po słabej grze ulegliśmy gospodarzom 4:1.
Mecz rozpoczęliśmy z wyraźnym brakiem koncentracji i niepewnością w poczynaniach boiskowych.
Nim upłynęło kilka minut, rywale wykorzystując stratę piłki w okolicach pola karnego wyszli na prowadzenie, które po chwili podwyższyli strzałem z dystansu.
Największą trudnością w pierwszym fragmencie meczu okazała się faza otwarcia i rozwinięcie ataku.
Wielokrotnie wpadaliśmy w pułapkę pressingową przygotowaną przez miejscowych, która utrudniała przenoszenie piłki na ich połowę i tworzyła niebezpieczeństwo pod własnym polem bramkowym.
Wraz z upływem minut w naszej grze można było jednak dostrzec coraz więcej pozytywów.
Drużyna wyciągała wnioski i szukała nowych rozwiązań, próbując zaskoczyć rywala i stając się dla niego coraz bardziej nieprzewidywalną.
Ograniczenie zagrożenia pod własną bramką wpłynęło znacząco na pewność siebie zawodników, co sprawiło, że coraz częściej przejmowaliśmy inicjatywę.
I choć częściej niż w poprzednich minutach utrzymywaliśmy się przy piłce, większość ataków rozbijało się na połowie rywala.
Duża w tym zasługa organizacji Victorii w fazie bronienia, i skuteczne zabezpieczanie przestrzeni za plecami obrońców.
Zespół pozytywnie zareagował na wydarzenia z pierwszych 40 minut, wychodząc na boisko po przerwie z wyraźną chęcią odwrócenia losów spotkania.
Sporting ruszył do ataków, tworząc przeciągu pierwszych kilku minut dwie doskonałe sytuacje.
Było to bardzo pozytywne 20/25 minut w wykonaniu naszych graczy i tylko przez nieskuteczność nie zanotowaliśmy żadnego trafienia.
Poza świetnymi interwencjami bramkarza miejscowych, piłkę w kolejnych minutach kilkukrotnie zatrzymało obramowanie bramki.
Koncentracja na atakowaniu powodowała narażanie się na kontrataki w których Victoria odnajdywała się bardzo dobrze.
Upór osłabł po czwartym trafieniu dla gospodarzy i choć chwilę później po rzucie rożnym zdobyliśmy pierwszą bramkę, częstochowianie zanotowali pewne zwycięstwo.
Największą różnicę pomiędzy zespołami można było zaobserwować w organizacji gry w poszczególnych fazach – szczególnie w I części meczu – co okazało się kluczowe w końcowym rozrachunku.
Drużyna Victorii, poza odpowiedzialnością w bronieniu, górowała nad nami wyraźnie w rytmizacji, korzystając zarówno z ataku szybkiego, kiedy były ku temu warunki jak i z przejścia do spokojnego budowania ataków oraz zmiany sektora działań, gdy było to potrzebne – czego nam w przekroju całej potyczki wyraźnie brakowało.
Można powiedzieć, że w naszej grze wyraźnie widoczny był przedłużony okres wakacyjny i w niektórych fragmentach gry, dało się odnieść wrażenie, że dla wielu graczy ten okres nadal trwa.
Ufamy procesowi, stawiamy na wiedzę, uczymy się i pracujemy dalej.
Relacje w postaci grafik dostępne w poniższych linkach dzięki naszemu partnerowi Protrainup:
Trener:
Dawid Breulich