E1 Orlik: Sporting FA Lubliniec 6:4 UKS Orlik Blachownia

W czwartek 12.05.2022 drużyna orlików Sportingu podejmowała u siebie UKS Orlika Blachownię. Po bardzo ciekawym widowisku wygrywamy 6:4

Spotkanie rozpoczęła się dla nas bardzo dobrze, ponieważ już w 2′ minucie obejmujemy prowadzenie po strzale Wojtka Drzymały, który otrzymał idealną piłkę z rzutu rożnego od Tobiasza Geroski. Uskrzydleni szybką bramką przejmujemy w pełni kontrolę nad meczem. Wysoki pressing skutkował wieloma odbiorami pod bramką przeciwnika, które przekładały się na sytuacje bramkowe. W 13′ minucie Sebastian Myland odebrał piłkę w polu karnym gości, podał do Wojtka Drzymały, który z bliskiej odległości podwyższył prowadzenie.

W kolejnych minutach w pełni kontrolujemy przebieg spotkania praktycznie nie pozwalające drużynie z Blachowni na wyjście z własnej połowy. Zawodnicy tworzą wiele sytuacji po akcjach indywidualnych oraz zespołowych i w 23′ minucie swoją trzecią bramkę zdobywa Wojciech Drzymała. Tym razem po pięknym strzał piętką, ponownie po rzucie rożnym, ponownie po asyście Tobiasza Geroski. W 27′ minucie po świetnym uderzeniu z dystansu bramkę na 4:0 strzela Tobiasz Geroska finalizując dwójkową akcję z Pawłem Lissy.

Gdy wydawało się, że na przerwę udamy się bez straty bramki i pierwsza połowa będzie zapamiętana jako najlepsze 30′ minut rozegranych w obecnej rundzie niestety tracimy przypadkową bramkę do przerwy prowadzimy 4:1.

Po zmianie stron obraz spotkania uległ zmianie. Goście wyszli na drugą połowę w pełni zmobilizowani, z chęcią szybkiego odrobienia strat. Niestety w poczynania naszych zawodników wdało się sporo rozluźnienia oraz dekoncentracji, które drużyna z Blachowni wykorzystała w 36′ i 37′ minucie zdobywając dwie szybkie bramki niwelując stratę z pierwszej połowy. Drużyna Sportingu w 39′ minucie odpowiada bramką Wojtka Drzymały, który wykorzystuje sytuacje sam na sam po świetnej prostopadłej piłce Tobiasza Geroski. Po chwili goście ponownie nawiązują kontakt i strzelają bramkę kontaktową w 41′ minucie.

Końcowa faza spotkania przebiegała pod dyktando drużyny z Blachowni, która przejęła inicjatywę i próbowała za wszelką cenę odrobić straty. Trzeba przyznać, że mieliśmy w końcu trochę szczęścia po swojej stronie, ponieważ goście zmarnowali kilka naprawdę dogodnych szans strzelając m.in. w obramowanie bramki.
Wiele ofiarnych interwencji w defensywie zanotował Borys Gerlic-Mrugała do spółki z Wojtkiem Głombem w bramce, które zapobiegły utracie bramki. W 50′ minucie wynik ustalił Tobiasz Geroska po pięknym strzale z dystansu.

 

Podsumowując, w dzisiejszym meczu drużyna Sportingu pokazała dwa odmienne oblicza. W pierwszej połowie zawodnicy grali na bardzo wysokiej intensywności, tworzyli wiele składnych akcji oraz sytuacji bramkowych, wygrywali zdecydowaną większość pojedynków 1×1 w ofensywie i defensywie.

Druga połowa niestety była dość przeciętna w naszym wykonaniu. Rozluźnienie, dekoncentracja wpływały na zbyt wolne podejmowanie decyzji, które miały spore odzwierciedlenie w poczynaniach zawodników. Począwszy od wielu niewymuszonych strat podczas budowania akcji ofensywnych, po zbyt wolny doskok w odbiorze piłki, dzięki czemu przeciwnik miał sporo wolnej przestrzeni.

Tak czy inaczej trzeba oddać zawodnikom, że mimo słabszej drugiej części zagrali dziś na bardzo dobrym poziomie. Przede wszystkim na uwagę zasługuje fakt, że nawet w ciężkim momencie gdy zespół traci chwilowo kontrolę nad spotkaniem to jest w stanie przetrwać słabszy moment i wrócić na odpowiednie tory.

Relacje w postaci grafik dostępne w poniższych linkach dzięki naszemu partnerowi Protrainup:

Skład meczowy

Protokół meczowy

Trener: Sebastian Radek
Asystent: Dominik Jelonek