D2 Młodzik: Kuba Cup

W środę 12.06.2024 na boisku przy ul. Szkolnej w Truskolasach, rozegrana została kolejna edycja “Kuba Cup”, na której to zameldował się nasz zespół Młodzika młodszego.
Co prawda mecze tradycyjnie rozgrywane były w systemie orlikowym 7×7, natomiast pod względem szkoleniowym rywalizacja dostarczyła wiele pozytywnych bodźców, tym bardziej, że przyszło nam się mierzyć z tak wymagającymi przeciwnikami jak; GKS Katowice (zwycięzca zawodów), KKS Kalisz, OKS Olesno, czy MKS Funball Kluczbork.

Od pierwszego spotkania poprzeczka zawieszona została bardzo wysoko, zarówno pod względem piłkarskim jak i fizycznym.

Turniej rozpoczął się potyczką z trudnym rywalem – Funball Kluczbork – i trzeba powiedzieć, że nasi młodzi piłkarze zaprezentowali się bardzo dobrze, nawiązując równorzędną rywalizację.
Mimo problemów z zaadaptowaniem się do warunków Orlikowych – brak spalonego, mniejsza liczebność, a co za tym idzie inna organizacja zespołu – Sporting mocno postawił się zespołowi z Kluczborka, tworząc nawet więcej klarownych sytuacji niż rywale. Jedyne czego zabrakło to skuteczność.

Dobry początek turnieju zaprocentował w późniejszych dwóch meczach.
Ambitna postawa z pierwszego spotkania przeniesiona na kolejne dwa, plus wyciągnięcie wniosków i wdrożenie kilku korekt przez samych zawodników, przełożyły się na komplet punktów, bez straty bramki.

W dwóch ostatnich spotkaniach grupowych Sporting mierzył się z późniejszymi finalistami turnieju – KKS Kalisz i GKS Katowice.

Postawa na półmetku turnieju rozbudziła apetyt i widoczne było to wśród zawodników, co nieco splątało im nogi – szczególnie w meczu z KKSem Kalisz.
W połączeniu z wysoką agresywnością rywali w bronieniu okazało się to przeszkodą nie do przejścia.

W obu potyczkach widoczna była różnica klas i musieliśmy uznać wyższość rywali. I choć momentami udało się nawiązać rywalizację, ogólne wrażenie nie pozostawiało złudzeń, które z zespołów będą walczyć o najwyższe miejsca w turnieju.

Jak się później okazało, nasze rokowania nie były bezpodstawne – Gieksa zwyciężyła puchar bez utraty nawet bramki(!), a jako ciekawostkę możemy podać, że po kilku dniach została również Mistrzem Śląska w swojej kategorii wiekowej.
Także rywalizację z tak wymagającym i zaawansowanym piłkarsko przeciwnikiem, możemy spokojnie zaliczyć do największych plusów turnieju i potraktować jako solidną lekcję futbolu.

Po fazie grupowej przyszło nam się skonfrontować z OKSem Olesno w meczu o 7 miejsce.
Trudy całodniowej rywalizacji dawały się we znaki większości zawodników, co kilku z nich przypłaciło urazami.
Zespół z Olesna zachował zdecydowanie więcej sił na koniec, czego bezpośrednie odbicie zobaczyliśmy w naszej potyczce.

Podsumowując turniej w skrócie, najlepszym określeniem będzie “50/50.”
Połowa spotkań, to sportowa rywalizacja, w której imponowaliśmy jakością indywidualną na tle przeciwników, druga połowa, to solidna lekcja i doświadczenie zebrane od bardziej zaawansowanych zespołów.

Na pewno za ogromny plus w postawie zawodników należy uznać umiejętność bieżącego wyciągania wniosków i szybkiej adaptacji do zmiennych warunków meczowych, a także dużą skuteczność w grze 1×1 i ciekawe pomysły w grze kombinacyjnej.
Bez wątpienia byliśmy też jednym z młodszych zespołów, mając w swoich szeregach zawodników z rocznika 2013, a także 2014, a mimo tego byliśmy w stanie ambitnie rywalizować z drużynami składającymi się w całości z rocznika 2012.

Na turnieju zjawił się oczywiście tradycyjnie nasz wybitny Reprezentant Polski, patron wydarzenia – Kuba Błaszczykowski.
Dla młodych zawodników, spotkanie z idolem, zrobienie z nim fotki, czy wymiana kilku słów jest zawsze ogromną inspiracją i stanowi nieraz większą wartość, niż sama rywalizacja na boisku – dlatego popieramy tego typu inicjatywy i z chęcią bierzemy w nich udział.

Ufamy procesowi, stawiamy na wiedzę, uczymy się i pracujemy dalej.

Trener:
Dawid Breulich