W piątek 21.05.2021 drużyna Orlika udała się na mecz wyjazdowy do Rędzin. Po dobrej, a momentami bardzo dobrzej grze w końcu dopisujemy 3 punkty po przekonującym zwycięstwie 12:6.
Początek spotkania był dość niemrawy z obu stron, a na boisku panował chaos, w którym lepiej odnajdowali się gospodarze. Dwukrotnie obijali naszą poprzeczkę, aż w końcu dopięli swego i po stracie piłki w środku pola i braku asekuracji ofensywnej straciliśmy bramkę. Tak prosty błąd podziałał na naszych zawodników jak płachta na byka i od 10 minuty do końca pierwszej połowy zawodnicy Sportingu rozegrali prawdziwy koncert. Cierpliwe budowanie akcji, umiejętne wychodzenie spod pressingu rywala, tworzenie przewagi liczebnej w bocznych sektorach boiska, wiele wygranych pojedynków 1×1, wykorzystywanie przewagi liczebnej w akcjach ofensywnych oraz skuteczność na wysokim poziomie skutkowały tym, że na przerwę schodziliśmy z prowadzeniem 8:2.
W przerwie widać było po zawodnikach głód kolejnych bramek oraz chęć podtrzymania wysokiego tempa i skuteczności. Początek drugiej połowy był kontynuacją naszej gry z pierwszej części spotkania, co przełożyło się na zdobycie kolejnych dwóch bramek i wypracowaniem 8 bramkowej przewagi. Niestety od 40 minuty spotkania w nasze poczynania wkradło się rozluźnienie, które wykorzystał przeciwnik próbując powoli odrabiać straty doprowadzając do stanu 10:6. W między czasie stworzyliśmy kilka sytuacji bramkowych, lecz tym razem brakowało nam skuteczności. Na szczęście w końcówce spotkania wróciliśmy na właściwe tory pieczętując zwycięstwo dwoma pięknymi trafieniami. Pierwsze z nich padło po bardzo ładne akcji kombinacyjnej sfinalizowanej przez Kamila Goniwiechę. Druga bramka z gatunku “stadiony świata” padła po strzale Maćka Maruszczyka w samo okienko bramki ze skraju pola karnego. Ten gol był idealnym podsumowaniem występu Maćka, który miał udział przy 11 bramkach na 12 strzelonych przez nasz zespół (6 bramek, 5 asyst).
Podsumowując, chłopcy w końcu udokumentowali widoczny progres w grze zespołu zasłużonym zwycięstwem. Nie da się ukryć, że takie spotkanie na pewno wpłynie znacząca na pewność siebie zawodników, która została delikatnie nadszarpnięta w ostatnich spotkaniach. Teraz nie pozostaje nic innego jak iść za ciosem i udowodnić, że idziemy w dobrym kierunku pod względem indywidualnym i zespołowym. Na koniec na pochwałę zasługuje Wojciech Głomb – nasz żak, który zaliczył dziś dwie premierowe bramki w barwach orlika!
Relacja w postaci grafik dostępna w poniższych linkach dzięki naszemu partnerowi Protrainup.
Trener: Sebastian Radek